Spacerując po lesie zobaczyliśmy stertę pociętych drzew. Każdy z pni miał w sobie coś pięknego – strukturę, słoje, naturalność. Od razu pojawiły nam się myśli, w jaki sposób można wykorzystać taki surowiec. A mając rodzinę na wsi, gdzie trzeba było pomóc przy wycince starych drzew, postanowiliśmy zrobić coś ciekawego-drewnianego. Padło na zegary z plastrów drewna. Sprawdzą się one zarówno w nowoczesnych wnętrzach (w stylu skandynawskim czy industrialnym), jak i w starszych – tradycyjnych, rustykalnych. Zobaczcie, jak samemu stworzyć taki oryginalny gadżet.

 

Przygotowanie drzewa na zegary z plastrów drewna

W pierwszej kolejności należy pociąć drewno na plastry. Ich grubość zależy od średnicy pnia (tak by wyglądało to proporcjonalnie). Należy wziąć pod uwagę też to, że będziemy w środku montować mechanizm zegara. Trzeba pod niego wyfrezować otwór głębokości ok 2 cm (mechanizmy, które zamówiliśmy przez internet mają wysokość ok 16 mm).

Mając zaprzyjaźniony tartak, kwestie pocięcia drzewa w plastry o dowolnych grubościach, możemy pozostawić w ich rękach. My mieliśmy świeże pnie oraz stare drzewo, które sami poddaliśmy obróbce.

Do cięcia użyliśmy piły łańcuchowej. Mąż zamontował specjalną, własnoręcznie zrobioną przekładkę, tak by równo ciąć plastry tej samej grubości.

Schnięcie drewna

Część plastrów, tych świeżo pociętych, pozostawiliśmy na kilka tygodni do wyschnięcia. Powinny one być przechowywane w ciepłym, suchym miejscu, które jest dobrze wentylowane. Należy też obserwować, czy nie pojawiają się małe intruzy – korniki itp szczególnie w przypadku drzewa, które już długo leżakowało.

Druga część drewna była szybciej gotowa do obróbki, ponieważ były to pieńki dawno już pocięte. Drewno leżakowało i przez lata czekało, aż ktoś coś z nim zrobi. Teraz nadeszła odpowiednia pora.

Dobra rada: w zależności od tego, jakie drzewo wybierzecie – warto zapoznać się wcześniej ze specyfiką danego drewna. Poczytać o jego kolorze, obróbce, o parametrach twardości, o tym ile musi wysychać itp. My mieliśmy do dyspozycji jabłonkę, olchę i brzozę. Z każdego z nich zrobiliśmy po jednym zegarze.

Obróbka plastrów drewna

Żeby wygładzić drewniane płaty użyliśmy najpierw struga elektrycznego, apotem szlifierki taśmowej.

Obróbka drewna strugiem

Wygładzenie szlifierką taśmową

Na środku plastra drewna, na tarczy naszego przyszłego zegara, wywierciliśmy otwór pod wskazówki.

Analogicznie z tyłu wyfrezowane zostało miejsce pod mechanizm z baterią i u góry – pod gwóźdź/haczyk do zawieszenia na ścianie.

Nanosimy godziny

Wymierzyliśmy lokalizację godzin. Zaznaczyliśmy, gdzie mają znajdować się najważniejsze cztery cyfry rzymskie. Wcześniej mąż stworzył – zespawał z metalu szablony tych liczb, tak by je później nagrzać i wypalić.

Nagrzaliśmy palnikiem metalowe elementy-cyfry, aż do momentu gdy metal zaczynał zmieniać kolor i wydawał się bardzo gorący. Odciśnięte zostały one na drewnianej tarczy zegara, w wyznaczonych miejscach. Wymagało to sporo siły, wciskania i przytrzymania przez kilkanaście sekund gorących szablonów – tak aż leciał dym, a cyfry odcisnęły się na drewnie. Trzeba to robić ostrożnie w grubych rękawicach, okularach, by nie poparzyć się od nagrzanego pręta.

Po wystygnięciu drewno jeszcze raz wygładziliśmy je za sprawą szlifierki mimośrodowej.
Otrzymaliśmy gotową, choć w stanie surowym, tarczę zegara.

Wygląd i styl zegara

To, jak dalej pokierować prace, zależy od tego jak chcemy by zegar wyglądał, jaki efekt planujemy uzyskać.

Surowe drewno warto zabezpieczyć, by było trwałe – można do tego użyć wosku lub lakieru. Wystarczy bazować tylko na tym, a jeśli chcemy spróbować różnych metod i pobawić się trochę materiałem – wtedy możemy użyć jeszcze poniższych produktów.

Jeśli chcemy wydobyć słoje, głębię koloru – przyda się bejca. Na rynku dostępne są te naturalne, jak i w różnych odcieniach (np. dąb, orzech), które delikatnie nadają drewnu barwę.

Jeśli nasz plaster ma pęknięcia, dziury czy nierówności – możemy zalać je żywicą epoksydową. Kupi się nią w internecie, razem z utwardzaczem. Sama w sobie jest przezroczysta i po wyschnięciu tworzy twardą, lustrzaną taflę. Do kompletu można dobrać różne barwniki i eksperymentować z pigmentami i kolorami (nawet z brokatem – do zegarów w stylu glamour). Żywicą można zalać same szczeliny, albo można na końcu polać nią cały zegar, tak by miał twardą i błyszczącą powierzchnię.

Miłośnicy starszych mebli, dodatków w stylu vintage, mogą skorzystać z postarzacza do drewna + szczotki postarzającej. W ten sposób „dodamy lat” plastrom. Najpopularniejsze odcienie tutaj – oprócz brązów – to biel i szarość.

Wykańczamy zegary z plastrów drewna

Schemat robienia zegara, w każdym z tych przypadków jest podobny i jest on wyżej opisany, a także ukazany w filmikach – tutorialach zrobionych przez mojego męża. Tu zobaczycie krok po kroku przygotowanie zegarów z plastra drewna – różnego rodzaju. Z pewnością ułatwi to Wam pracę.
Nie ukrywam, że większość prac wykonał on, a ja obserwowałam, spisywałam, pomagałam i doradzałam.
Jeśli chodzi o materiały, to oprócz narzędzi, używaliśmy (w zależności od zegara, ale o tym to dalej) bejcy oraz  wosku marki Starwax, żywicy epoksydowej oraz barwników.

Zegar z plastra brzozy

Różnice zaczynają się przy wykończeniach. Przy zegarze z plastra brzozy, po wypaleniu i oszlifowaniu, użyliśmy bejcy (w kolorze jasny dąb). Została nam ona po tym jak wykańczaliśmy drewniany blat do łazienki. Żeby równo ją rozprowadzić przydała się bawełniana szmatka. Bejca pięknie wydobyła słoje drewna, które kształtem zaczęły przypominać kwiat. Na końcu polerowanie woskiem i można już montować mechanizm, wskazówki i dorzucić baterie paluszki i wieszać na ścianie. Pierwszy zegar gotowy! Zachęcamy do obejrzenia i zaskrybowania nas na yt, by na bieżąco śledzić nowe filmiki montażowe.

Zegar z plastra jabłoni

Tutaj mieliśmy drewno, które sezonowało wiele lat, dlatego było cięższe w obróbce. Ale za to jaki miało finezyjny kształt! Trzeba było użyć nie tylko szlifierki, ale i dłuta i polerki – zobaczcie na filmie. A po frezowaniu i wypalaniu, do wykończenia zegara użyliśmy samego wosku. Efekt jest naprawdę ciekawy, a zegar wyszedł spory.

 

Zegar z plastra olchy

Produkcję tego zegara rozpoczęliśmy od wycięcia plastrów a zakończyliśmy na zalaniu żywicą. Użyliśmy jej do zalania sporego pęknięcie na dole plastra, a także zalaliśmy nią wypalone cyfry. Do żywicy epoksydowej użyliśmy brązowego barwnika. Na koniec cały front zegara został pokryty przezroczystą żywicą. Uzyskaliśmy lustrzany efekt.

Pamiętajcie – używając żywicy przyda się waga przemysłowa, a także trzeba zwrócić uwagę na odpowiednie proporcje. Trzeba trzymać się wytycznych z opakowania. Jeśli użyjemy za mało utwardzacza – nie zetnie się i pozostanie płynna. Przy dodawaniu barwnika od Was zależy czy chcecie by kolor był lekko transparentny, przezroczysty, przepuszczający światło czy by był intensywny.

 

Drewniane rękodzieło

Taki zegar diy z plastrów drewna jest nie tylko ciekawym elementem ozdoby mieszkania, ale jest też w pełni funkcjonalny (działa, odmierza godziny). Sprawdzi się na białych i kolorowych ścianach, ścianach z cegły czy imitujących beton. Będzie pasował do drewnianych mebli, jak również jako dodatek do surowych, loftowych wnętrz, zestawiony z metalowymi wykończeniami. Nawiązuje też do ekologicznego trendu, roślinnych motywów w wystroju wnętrz. Może wisieć w domu, w biurze, wszędzie. Jest to również pomysł na oryginalny prezent handmade, gdzie każdy egzemplarz będzie unikatowy.

Jak podobają się Wam zegary z plastrów drewna? Który najlepiej wyszedł?
Polajkujcie nas na FB, a zobaczycie niebawem kolejne prace w drewnie, no i konkurs!
Czekamy na Wasze opinie i pytania. Pochwalcie się też swoimi zegarami!

JEŚLI JESTEŚCIE ZAINTERESOWANI TAKIMI ZEGARAMI – MOŻECIE JE U NAS ZAMÓWIĆ – piszcie w tej sprawie do nas na Facebooku. Dwa pierwsze egzemplarze były do wygrania na naszym FB (warto być fanem 😉 ), a ostatni jest jeszcze do zakupienia. Może ktoś jest chętny? Na żywo prezentuje się jeszcze lepiej, nikt takiego nie będzie miał – zyskacie ręcznie robiony dodatek do wnętrza lub oryginalną propozycję na prezent! Możemy stworzyć też specjalnie dla Was dowolną wersję kolorystyczną itd.